Bacznie obserwowałem kurs Rubla, aż do momentu gdy jedno euro kosztowało 100 rubli. Putin zakazuje nazywania tego kryzysem, ale jeśli to nie kryzys, to nie wiem co nim jest. W święta została zamrożona cena wódki. Jak na mnie to tani chwyt, żeby ludzie utrzymali stały poziom życia, więc żeby nie mieli powodu by krytykować polityki państwa. Jednak taki brutalny spadek w gospodarce Rosji, musi doprowadzić do wybuchu wojny. Na koniec dzisiejsze ustalenia wojskose... NATO wrogiem Rosji. Od teraz, wszystkie ruchy Paktu na granicy z Rosją, czy przyłączenie Ukrainy do NATO, zostaną odebrane jako zapalnik do konfliktu. Tak, wróciła zimna wojna, Zachód musi uważać, żeby w żaden sposób nie sprowokować Rosji.
K.L.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz