piątek, 26 grudnia 2014

Europa w przededniu wojny

Kończy się rok 2014, czyli minęło 100 lat od wybuchu Wielkiej Wojny. Wtedy mieliśmy do czynienia z pewnymi krokami, które zapowiadały nadchodzący konflikt. Oczywiście był to między innymi kryzys monarchii Habsburgów. W tym roku mieliśmy przykład tęsknoty Rosji do miana imperium, którym była przez lata, aż do upadku Związku Radzieckiego. Aneksja Krymu, następujące sankcje, embargo na towary... Dyplomatyczne poszturchiwanie.

Bacznie obserwowałem kurs Rubla, aż do momentu gdy jedno euro kosztowało 100 rubli. Putin zakazuje nazywania tego kryzysem, ale jeśli to nie kryzys, to nie wiem co nim jest. W święta została zamrożona cena wódki. Jak na mnie to tani chwyt, żeby ludzie utrzymali stały poziom życia, więc żeby nie mieli powodu by krytykować polityki państwa. Jednak taki brutalny spadek w gospodarce Rosji, musi doprowadzić do wybuchu wojny. Na koniec dzisiejsze ustalenia wojskose... NATO wrogiem Rosji. Od teraz, wszystkie ruchy Paktu na granicy z Rosją, czy przyłączenie Ukrainy do NATO, zostaną odebrane jako zapalnik do konfliktu. Tak, wróciła zimna wojna, Zachód musi uważać, żeby w żaden sposób nie sprowokować Rosji.
K.L.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz